Zapewne większość z Was zna pojęcie „price point”. Ci z Was, którzy uczyli się na studiach lub kursach marketingowym musieli poznać ten temat. Natomiast, nie wszyscy stosują tę sprawdzoną od lat technikę, która upraszcza prowadzenie sklepu czy usługi, jak również upraszcza życie klientowi.
Odwiedziłem wczoraj z dzieckiem w centrum Warszawy lunapark u zbiegu ulic Towarowej i Solidarności, typowy objazdowy park rozrywki dla dzieci z różnego typu karuzelami, samochodzikami, kolejkami, grami, itp. Jest ich tam w sumie około 25 i jest kasa, która sprzedaje żetony do każdej atrakcji. Co mnie zszokowało to cennik, który zawierał ceny od 3 do 10 złotych i różna cena na każdą atrakcję. Wykupiłem żeton do skakania po wielkim nadmuchanym zamku za 5 zł ale po minucie dziecko chciało zmienić na zjeżdżalnię obok i co się okazało, że trzeba wykupić lub zamienić żeton bo zjeżdżalnia już jest po 6 zł. Popędziłem więc do kasy, która była na drugim końcu parku. Potem chcieliśmy skorzystać z kolejki, która kosztowała 4 zł, a następnie karuzeli za 7 zł. Za każdym razem musiałem pędzić do kasy, która wydawała mi inny żeton o innym kolorze.
Po co te utrudnienia? Czy nie mogły być, na przykład dwie lub trzy ceny czyli dwa lub trzy żetony, a ideałem byłby jeden żeton na wszystko? Na przykład 5, 7 i 9 lub 5 i 10, a najlepiej 7 zł na wszystko.
Polityka „price points” (punktów cenowych) ułatwia pracę wszystkim: kasjerowi, który ma znacznie mniej do zapamiętania, kierownikowi, który ma mniej do programowania kasy, prawownikom. Jest to polityka od dawna stosowana, którą wprowadziły supermarkety, sprzedające odzież. Wszystkie ceny np. 34.50, 35.00, 36.50, 38.00, 39.00, 39.50, 42.00, oraz 44.00 można przecież uśrednić wybierając dla nich jedną cenę 39.00, lub 39.99 (cena psychologiczna kończąca się na cyfrach 9 lub 8 najlepiej zdają egzamin, ale to temat na osobny artykuł). Sklep zarobi tyle samo a nawet więcej, gdy się troszkę pomanipuluje cenami. Wszystkie ceny z zakresu od 35.00 do 44.90 uśredniamy na 39.99, wszystkie pomiędzy 45.00 a 54.99 uśredniamy na 49.99, itd., itp. Opracowując ceny należy oczywiście brać pod uwagę koszty zakupu towaru i ustalać ceny tak, żeby się to opłacało sklepowi.
Natomiast, takie uproszczenie zdecydowanie podnosi efektywność, zmniejsza koszty zarządzania, upraszcza księgowość, zwiększa przejrzystość cenową i zadowolenie klienta, co przekłada się na większą sprzedaż.